Następca Tangle Teezera.
Przy poście o TT powiedziałam, że niedługo przedstawię szczotkę, którą bardzo polubiłam i której czasami częściej używam. Obie lubię i dobrze mi służą. Jeśli jesteście ciekawe (post raczej dla kobiet) to zapraszam.
Szczotka pochodzi z Rossmana i jej standardowa cena to 29,99zł. Ostatnio jest w promocji za 23,99zł.
Jak wspominałam w tym poście odkryłam ją dzięki kuzynce. Ona tak jak ja ma długie, proste włosy. Faktycznie nie są problemowe, ale puszą się i ich piękno widać dopiero gdy są wygładzone. Ta szczotka robi to doskonale. Nie tylko fajnie rozczesuje, ale też nabłyszcza. Zawsze unikałam tego typu modeli, wydawały mi się nieporęczne. Nic bardziej mylnego. Dużą powierzchnią szybko przeczesuję pasma i gotowe. Użyta przy końcowym etapie suszenia dodatkowo prostuje i modeluje kosmyki. To dla mnie bardzo duży plus.
Jedyny minus jest taki, że przez różnego rodzaju włosie ciężko się ją czyści. Włosy wchodzą w syntetyczne pręciki i trudno je wydobyć. Mi to aż tak bardzo nie przeszkadzam, staram się czyścić ją regularnie.
Osobom z falowanymi lub kręconymi włosami może się nie sprawdzić. Nie miałam na kim jej wypróbować więc nie jestem w stanie powiedzieć jaki byłby efekt, wydaje mi się, że Tangle Teezer użyta na mokro przy skręcie będzie znacznie lepsza. Bo takie włosy nie za bardzo lubią czesanie na sucho, gdyż to je rozprostowuje i psuje skręt. Same wiecie co dla Was jest dobre ;)
Nie widziałam tej szczotki. Ja mam TT i chyba nie zamieniłabym jej na żadną inną :)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, że nie trafię na nic lepszego, a tu jednak :)
UsuńCiekawa szczotka :) Ostatnio myślałam nad zakupem szczotki z włosia dzika ale w sumie mam TT i na razie się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńJeśli TT Ci wystarcza tak w 100% to nie ma sensu wydawać pieniędzy. Mi Tangle Teezer za mało wygładzała włosy, kwestia rozczesywania oczywiście wyśmienita. Teraz mam obie i jestem z nich zadowolona. TT lepiej rozczesuje, a szczotka z Rossmana wygładza jak marzenie! :)
UsuńCiekawa propozycja, ja również używam TT :-) nie zastapilabym na te chwile. Ale myślę że w przyszłości pewnie skorzystam :-)
OdpowiedzUsuńJeśli będzie potrzeba to czemu nie? :) Moje blond włosy lubią się puszyć, a ta szczotka z rossmana świetnie je wygładza :)
UsuńCiekawa propozycja, ja również używam TT :-) nie zastapilabym na te chwile. Ale myślę że w przyszłości pewnie skorzystam :-)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy tej szczotki i zastanawiałam się też nad kupnem TT. Mam na głowie po prostu ,,szope'' i nic więcej. Są to włosy grube i kręcone - w dodatku katowane prostownicą!
OdpowiedzUsuń+ dodaje do mnie na bloga w ,,czytanych'' :) będę zaglądać regularnie!
Ciekawa szczotka. Jak na razie pozostaję wierna szczotce TT i Michel Mercier. Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuń:*
Nie zwróciłam uwagi na tą szczotkę, ale rozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuń