Prawdziwy mężczyzna/prawdziwa kobieta.

Z moim zdrowiem jest już ok, siły wróciły. Dodatkowo w mojej głowie jest masa ciekawych pomysłów na posty, nie zamierzam ich zmarnować! :) Dziś przychodzę do Was z tematem, który od jakiegoś czasu krąży w internecie, ale też w moich myślach. 

Raczej nigdy nie sugerowałam się mądrościami z internetu. W ramach posta zapytałam 2 bliskie mi osoby co im się kojarzy z powiedzeniem PRAWDZIWA kobieta i PRAWDZIWY mężczyzna. Dodatkowo przeszukałam internet + część informacji pochodzi z innych źródeł.


Niech pierwszeństwo mają panie. Oto cechy typowej prawdziwej kobiety o jakich słyszałam:



chodzi i biega w szpilkach, pracuje 8h, obowiązki domowe wykonuje z uśmiechem, a około północy jest pełna wigoru i skłonna do igraszek, pojęcia foch i PMS są jej dobrze znane, biust jest argumentem, musi mieć krągłości, uwielbia słodkie i małe rzeczy, nawet jeśli mówi, że jest inaczej, chce być chroniona (przez mężczyznę) i bezpieczna, jest silna i słaba zarazem, potrafi być lekkomyślna, zmiany nastrojów tłumaczy hormonami, świetnie gotuje, opiekuje się ogniskiem domowym i to jest dla niej najważniejsze, jest bardzo emocjonalna, ma zawsze rację, ... 
i wiele by tu wymieniać! 

A teraz typowy prawdziwy mężczyzna:

honorowy, odważny, silny, nie płacze,  nie poddaje się, nie okazuje nadmiernie emocji, nie okazuje bólu, ma zarost i niski głos, chroni rodzinę oraz wybrankę, powinien spłodzić syna, wybudować dom i posadzić drzewo, kocha sport i piwo, jest twardzielem, pewny siebie, podoła wszystkiemu, zdobywca, łowca i żywiciel, wysoki i dobrze zbudowany, zaradny, męski, zawsze chętny do igraszek, gdy jest chory staje się dzieckiem.

Zauważyłam w tych wszystkich cechach to, że określenie typowa/y oznacza cechy bardziej negatywne np. lekkomyślność. Natomiast słowo prawdziwa/y pozytywne takie jak odwaga, wytrwałość. 
Czy te cechy mają pokrycie w rzeczywistości? Ja sądzę, że ludzie są różni. Związki, które się tworzą są tak odmienne jak te połówki, z których się składają. Są pary, które opierają się na partnerstwie i dają z siebie podobne cechy, są też takie, które preferują typowy podział na rolę kobiecą i męską. Ja nie podważam swojej kobiecości określeniami pod hasłem prawdziwa kobieta powinna to i tamto. Tak samo nie kwestionuję męskości na podstawie jakichś rzuconych w otchłań słów, które są w internecie. Nie ma sensu się porównywać i popadać w kompleksy. Nie ma kobiet nieprawdziwych, chociaż dla mnie to takie, które zmieniły płeć. Jeśli urodziłaś się kobietą to nią jesteś. Ze wszystkimi cechami, które masz. Po prostu.

Jestem ciekawa Twojego zdania na ten temat :)

Komentarze

  1. Ja nie lubię określać siebie jako typowa czy prawdziwa. Kojarzy mi się to od razu z jakimś wyrysowanym stereotypem sprzed 50 lat... Każdy jest inny, nie ma takich samych ludzi. Zdarza się bardzo często, że kobiety utrzymują dom, a nie jak to w typowej rodzinie bywa- mężczyzna ;) W moim przypadku na przykład nie potrafię gotować za to mój chłopak jest świetny w tej dziedzinie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Wiadomo, że są cechy, których szuka większość, ale tak jak mówisz. Gotowanie to coraz częściej domena mężczyzn. Kobieta nie przestaje być prawdziwa gdy nie wychodzi jej nic w kuchni. Typowa/prawdziwa to jak stereotyp.

      Usuń
  2. Moim zdaniem każdy jest tym, kim się czuje. Ludzie są różni i nie da się wrzucić ich do jednego worka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też prawda, można być mężczyzną i czuć się kobietą. Jednak dla mnie nie jest to naturalne, to że coś często się zdarza jest traktowane jako normalka, a nie błąd. Bo błędem natury jest rozwinąć w łonie matki człowieka z ciałem mężczyzny a umysłem kobiety. Takie jest moje zdanie :)

      Usuń
  3. Ja w ogóle się nie porównuję :) Nie ma kobiet idealnych, więc nie warto popadać w kompleksy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! Nikt nie jest idealny, a przez porównywanie doszukamy się tego czego nie mamy :P

      Usuń
  4. Najważniejsze przecież to być sobą. Każdy z nas ma w sobie cechy zarówno przypisywane kobietom jak i mężczyznom i to jest OK:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Mało kto jest taki typowy 100% :P Najważniejsze to czuć się dobrze ze sobą.

      Usuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz sprawia mi wielką radość i motywuje do pracy! :)
Proszę o kulturalne wypowiedzi. Spam i obraźliwe treści nie będą publikowane.

Wasze ulubione posty:

Wazon z butelki po winie.

13 lat i makijaż na twarzy?!