Evree balsam do ciała Deep Moisture - recenzja.

Jedna z czytelniczek mojego bloga poleciła mi jakiś czas temu ten balsam do ciała. Bardzo cenię sobie wasze wskazówki i dlatego zakupiłam jeden z balsamów Evree. Miałam problem z łuszczącą się skórą, była taka sucha! Do tego robiły mi się czerwone suche placki przypominające łuszczycę... Okazało się, że to takie przesuszenie i dermatolog poleciła mi jakiś drogi balsam z mocznikiem. Na sklepowych półkach dzięki poleceniu przez moją czytelniczkę zwróciłam uwagę na balsam Evree, w składzie szukałam mocznika, który jest tu na 2 miejscu. pytanie czy się sprawdził...



Tak!

Mogę z ręką na sercu powiedzieć, ze lepszego nigdy nie miałam! Balsam z Isany był także świetny, ale ten jest jeszcze lepszy i chyba nie ma już nic lepszego. Po 2 lub 3 aplikacjach czerwone i łuszczące się plamy zniknęły i już ich wcale nie ma. Do tego jak użyje go na noc to rano skora nadal jest promienna i wygląda jak po photoshopie! Do tej pory nie miałam do czynienia z czymś tak dobrym. Nawet nie dobrym, świetnym! 


Skład:

Kupiłam go na promocji w Rossmanie za 12,99zł, a normalnie jest za 19,99zł. Jak mi się skończy to kupię go nawet za pełną cenę. Mam nadzieję, że zapach nigdy mi się nie przeje. Jest delikatny, neutralny, więc powinno być ok.
Zauważyłam, że firma Evree ostatnio zdobywa oklaski na naszym rynku kosmetycznym. Ma wiele bardzo fajnych produktów.

Polecam Wam go z całego serca, mi bardzo pomógł i to najlepszy balsam do ciała jakiego używałam w swoim życiu a zużyłam już na pewno z 20.

Jeśli macie jakieś pytania to piszcie w komentarzu.
Zapraszam na mojego Instagrama.

Pozdrawiam, 
Diana.

Komentarze

  1. Nigdy nie miałam ;) Raczej rzadko się balsamuje bo jestem leniem ;) ale może by mi się przydał bo mam zmiany atopowe na skórze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że na atopowe zmiany ten balsam pomoże :)

      Usuń
  2. Uwielbiam Evree <3 Cieszę się, że balsam przypadł Ci do gustu :) Ten na pewno kupię na zimę bo widzę, że może być lepszy od czerwonego Max Repair, o którym Ci pisałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za polecenie, wybrałam inną wersję i nie żałuję, ale kiedyś planuję kupić ten :)

      Usuń
  3. Nie widziałam go nawet i w sumie nie spodziewałam się, że balsamy mają takie dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kończę właśnie balsam od Evree- ten biały- Instant Help i bardzo sobie chwalę :) chetnie wypróbuje pozostałe warianty. A propos tej firmy, uwielbiam różowy krem do rąk "Total Nutrition", miałam też ten niebieski ale jakoś mi nie podpasował, ciekawe jak by było z tym powyższym balsamem..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz sprawia mi wielką radość i motywuje do pracy! :)
Proszę o kulturalne wypowiedzi. Spam i obraźliwe treści nie będą publikowane.

Wasze ulubione posty:

Wazon z butelki po winie.

13 lat i makijaż na twarzy?!